opowiedz dlaczego przywódcy zsrr i iii rzeszy

N. Narodowosocjalistyczna Niemiecka Partia Robotników ‎ (4 kategorie, 30 stron) Niemieckie nazistowskie obozy (1933–1945) ‎ (7 kategorii, 34 strony) Niemieckie odznaczenia (III Rzesza) ‎ (1 kategoria, 35 stron) III Rzeczpospolita (III RP) – użyte w Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej (1997) określenie państwa polskiego po zasadniczych przemianach politycznych, jakie zaszły od 1989 roku. Podstawowa konstytucyjna nazwa państwa to Rzeczpospolita Polska . Kliknij tutaj, 👆 aby dostać odpowiedź na pytanie ️ odpowiedz dlaczego przywódcy zsrr i 3 rzeszy przykladali wielka wagę do wychowania mlodziezy kurczak6721 kurczak6721 Mołotow podpisujący Traktat o granicach i przyjaźni III Rzesza – ZSRS. Z tyłu widoczni Stalin i von Ribbentrop (domena publiczna). W jednym z tajnych protokołów dołączonych do traktatu znalazło się również zapewnienie, że zarówno III Rzesza, jak i ZSRR nie będą tolerować na zajętych ziemiach „polskiej propagandy”. II wojna światowa trwała w latach 1939 - 1945 i był to pierwszy konflikt o charakterze totalnym. Największą rolę w nim odegrały Niemcy, ZSRR, Stany Zjednoczone i Wielka Brytania. 1.09.1939r. rozpoczęła się agresja armii Hitlera na Polskę, 17.09.1939r. na Rzeczpospolitą napada Związek Radziecki. Stało się to za sprawą podpisanego Freut Mich Deine Bekanntschaft Zu Machen. Z chwilą najazdu Niemiec na Polskę 1 września 1939 r. w Wielkopolsce, w pasie działań armii „Poznań”, panował względny spokój. Na odcinku tym działały głównie drugorzędne jednostki niemieckiej Landwehry i Grenschutzu, które niezbyt silnie naciskały na polskie oddziały. Największą aktywność nieprzyjaciela odnotowano w okolicach Leszna, które o godz. zostało ostrzelane ogniem artylerii. Wkrótce do odpowiedzialnego za obronę tej części granicy gen. bryg. Romana Abrahama, dowódcy Wielkopolskiej Brygady Kawalerii, zaczęły spływać liczne meldunki od podległych mu jednostek. Niemcy opanowali miejscowości Bojanowo, Rydzynę i Rawicz. Do akcji weszli także niemieccy dywersanci, którzy ostrzelali w Lesznie komendę miejscowego garnizonu (stacjonowało tu dowództwo 55. Pułku Piechoty). Na miasto wyszło również uderzenie dwóch nieprzyjacielskich batalionów piechoty, ale zostało z łatwością odparte przez Polaków. Po kilku godzinach Niemcy uderzyli ponownie, tym razem przy wsparciu miejscowych volksdeutschów. Zdecydowana postawa polskich żołnierzy sprawiła, że i ten atak się nie powiódł. Zabito 16 dywersantów, a 19 dostało się do niewoli. Wyparto również hitlerowców z wcześniej zajętych miejscowości. Śmiały plan gen. Abrahama Wobec pomyślnego rozwoju sytuacji gen. Abraham, cieszący się opinią oficera wyjątkowo energicznego, zadecydował o przeprowadzeniu akcji wypadowej na terytorium wroga. Polski dowódca chciał rozpoznać, jakie siły nieprzyjaciela ma przed sobą jego brygada. Miały to być także niejako działania odwetowe za atak na Leszno. Przegląd 55. Pułku Piechoty na rynku w Lesznie w 1938 r. To właśnie żołnierzom tej jednostki przypadło w udziale przeprowadzenie wypadu rozpoznawczego na terytorium III Rzeszy. 2 września 1939 r. około godz. gen. Abraham wydał rozkaz płk. Władysławowi Wiecierzyńskiemu, dowódcy przydzielonego mu 55. Pułku Piechoty, o przeprowadzeniu wypadu rozpoznawczego na terytorium III Rzeszy, w kierunku na miasteczko Fraustadt (obecnie Wschowa). Dowódca pułku do wykonania tego zadania wyznacza 2. kompanię piechoty (3 plutony piechoty) dowodzoną przez kpt. Edmunda Lesisza. Piechotę miał wspierać pluton artylerii w składzie dwóch dział kaliber 75 mm, dowodzony przez kpt. Ludwika Snitko, pluton cekaemów oraz pluton samochodów pancernych Siły kpt. Lesisza ubezpieczane były od północy przez pluton kawalerii pod dowództwem ppor. Tadeusza Stryi. Ten niewielki oddział liczył 35 ułanów, kilkunastu cyklistów pełniących funkcję łączników, cekaem na taczance i radiostację. Siły osłaniające grupę wypadową od południa prowadził osobiście gen. Roman Abraham. W ich skład wchodził szwadron tankietek TK-3 por. Wacława Chłopika oraz pluton cyklistów por. Zbigniewa Barańskiego. Całość ubezpieczana była przez motocykle z erkaemami. Pozycją wyjściową do uderzenia na niemieckie terytorium była wieś Stare Długie. Tam podwieziono autobusami żołnierzy polskiej piechoty. Niestety spóźniały się samochody pancerne i artyleria. Mimo to kpt. Lesisz nie czekał. Około godz. podał komendę do ataku. Zobacz również:Nie minęło pół roku od odzyskania przez Polskę niepodległości, a Niemcy już planowali nas zaatakować. Jak blisko było do nowej wojny?Herosi ze stali. Najlepsi polscy czołgiści II wojny światowejPierwszy września pod Mławą. Żelazna dywizja broni polskiej Linii Maginota Graniczny bój 1. pluton 2. kompanii pod dowództwem por. Stanisława Rybczyńskiego zaatakował przejście graniczne pod wsią Geyersdorf (obecnie Dębowa Łęka). W międzyczasie 2. pluton por. Władysława Konwińskiego szturmuje strażnicę Grenschutzu. Strzelcy rozsypują się w tyralierę i uderzają. Muszą przebyć około 300–400 metrów otwartej przestrzeni. Załoga strażnicy wita ich ogniem. W pewnej chwili niespodziewanie pojawia się niemiecki patrol motocyklowy. Dochodzi do krótkiej, ale gwałtownej strzelaniny. Niemcy raptem przestają strzelać. Motocykliści wycofują się, a razem z nimi ciężarówką, w chmurze pyłu, ucieka załoga placówki. Mapa sztabowa z zaznaczonymi miejscowościami Geyersdorf oraz Fraustadt, które to stały się celem polskiego ataku 2 września 1939 r, Sytuacja wyjaśnia się po chwili, gdy z drugiej strony budynku słychać huraganowy ostrzał i gromkie „hura”. To reszta kompanii posuwająca się w kierunku Geyersdorf. Teraz Polacy szybko zajmują strażnicę. Oprócz kilku trupów obrońców znaleziono w niej znaczne ilości broni i amunicji. Po tej krótkiej potyczce 2. kompania naciera całością sił w kierunku wsi Geyersdorf. W awangardzie ataku idzie 3. pluton ppor. Stefana Perkiewicza. W końcu dotarły również samochody pancerne i artyleria, jednakże rowy przeciwczołgowe uniemożliwiają im przekroczenie granicy. Działa zajmują więc stanowiska po polskiej stronie i otwierają ogień w kierunku wsi, gdzie między zabudowaniami kręcą się niemieccy żołnierze i uzbrojeni cywile. Widząc polskich żołnierzy, z dużej odległości otwierają do nich ogień z broni maszynowej. Ratusze we Fraustadt (Wschowie). Po zdobyciu Geyersdorf właśnie to miasteczko zostało ostrzelane przez polską artylerię w odwecie ze niemiecki atak na Leszno. „Blitzkrieg” po polsku W momencie szturmu piechoty kpt. Lesisza na Geyersdorf do akcji włącza się także grupa osłonowa gen. Abrahama. Wspominał później: Czołgi jednego plutonu prą na wieś, ich ruch osłania ogniem drugi pluton na postoju. Wkrótce płoną zabudowania i stogi zbóż. W następnych kilkunastu minutach, po krótkiej wymianie strzałów czołgi, a za nimi motocykliści i cykliści wjeżdżają do wsi. Geyersdorf wita nas milczeniem. Ludność skryła się w domach i tylko tam, gdzie płoną stodoły, kręcą się ratujący je chłopi. W tym połączonym ataku piechoty i wozów bojowych wioska zostaje szybko zdobyta, a polscy żołnierze z satysfakcją obserwują umykających w kierunku Fraustadt Niemców. Kiedy cykliści przeczesali wieś, wzięli kilkunastu jeńców, wystraszonych żołnierzy Grenzwachu, z których siedmiu było rannych. Po zabezpieczeniu miejscowości Polacy są gotowi do kolejnego skoku. Gen. Abraham uznaje jednak, że podstawowy cel akcji został wypełniony. Przeprowadzono rozpoznanie i stwierdzono, że z tego kierunku jego brygadzie nie grozi żadne niebezpieczeństwo. Wystrzelono czerwoną rakietę, która jest sygnałem do odwrotu. Artyleryjski rewanż Pozostaje do wykonania jeszcze druga część zadania. Do Geyersdorf podciągnięto działa kpt. Snitki. W rewanżu za ostrzał artyleryjski Leszna i ataki dywersantów mają one położyć ogień na odległy o około pięć kilometrów Fraustadt. Snitko zajmuje stanowisko obserwacyjne w piętrowej szkole znajdującej się na skraju zdobytej wsi. Ponad lasem okalającym Geyersdorf doskonale było stąd widać dachy niemieckiego miasteczka. Telefoniści sprawnie przeciągają kabel łączący kapitana z jego działonami. Kilka minut po zagrzmiały polskie działa. Łącznie wystrzeliły 36 pocisków. Zniszczenia nie były zbyt duże. Najwięcej pocisków spadło w okolicach koszar. Zginęło kilka osób. Jednak efekt psychologiczny ostrzału był piorunujący. W mieście zapanował chaos. Wojsko zaczęło się wycofywać, a władze miejskie bombardowały telefonami garnizon w pobliskim Glogau (czyli obecnym polskim Głogowie), prosząc o pomoc. Wkrótce droga łącząca obydwa miasta zaroiła się od uciekinierów. Również władze miejskie wzięły nogi za pas. Moment ostrzału Fraustadt mogli zaobserwować żołnierze 3. plutonu ppor. Perkiewicza. Polscy piechurzy w ferworze walki przeoczyli sygnał czerwonej rakiety i dotarli na odległość jednego kilometra od miasta. Dopiero panująca cisza uzmysłowiła dowódcy, że akcja musiała się zakończyć i żołnierze wycofali się. Wieś Święciechowa. To właśnie tutejsi folksdojcze przeżyli niemiłą niespodziankę, myląc oddział ppor. Stryi z Wehrmachtem. Zdjęcie wykonane w 1942 r. „Serdeczne” powitanie Najdłużej operującą jednostką na terenie Niemiec była grupa ppor. Stryi. Oddział ten uczestniczył w akcji ponad 30 godzin. Podczas odwrotu czekała go mała niespodzianka. Wracając do Leszna boczną drogą przez wieś Święciechowa, położoną po polskiej stronie granicy, żołnierze zostali powitani przez miejscowych Niemców transparentami i hitlerowskimi flagami. Niemcy byli w niemałym szoku, gdy zobaczyli, z jakim wojskiem mają do czynienia. Padły strzały, a kilku co bardziej zajadłych demonstrantów aresztowano i odstawiono do Leszna. Wypad na Wschowę to zaledwie epizod polskiej kampanii 1939 r. Jego znaczenie pod względem operacyjnym czy nawet taktycznym był znikomy, gdyż nie miał wpływu ani na ogólne położenie Armii „Poznań”, ani Wielkopolskiej Brygady Kawalerii. Udowodnił za to, że z Niemcami można było skutecznie walczyć i w sprzyjających okolicznościach przenieść działania na ich terytorium, a przy zaangażowaniu odpowiednio dużych sił pokusić się nawet o uzyskanie większych sukcesów. Źródła: Piotr Bauer, Bogusław Polak, Armia Poznań w wojnie obronnej 1939, Wydawnictwo Poznańskie 1983. Jerzy Korczak, Alarm na pograniczu, Wydawnictwo MON 1977. Rajmund Szubański, Pancerne boje września, ZP Grupa Sp. z . 2009. Apoloniusz Zawilski, Bitwy polskiego Września, SIW Znak 2009. Zadanie Rainbow00017Wymień cztery elementy wspólne dla ustroju totalitarnego w ZSRR i w III Rzeszy. * * * * Odpowiedz 1 ocena Najlepsza odp: 100% o 19:24 rozwiązań: 2 szkolnaZadaniaHistoria To pytanie ma już najlepszą odpowiedź, jeśli znasz lepszą możesz ją dodać Najlepsza odpowiedź ażór -jedna monopolistyczna partia pod kierunkiem dyktatora-kontrola całej gospodarki przez państwo-kontrola państwa nad siłami zbrojnymi-kontrola policji,która sprawuje nadzór nad partią. o 19:37 Dzięki :) dzięki Wielkie dzięki Loki 12 odpowiedział(a) o 21:21: Wielkie wielkir dzięki jesteś wielka Odpowiedzi (2) Odpowiedzi blocked odpowiedział(a) o 20:30 Młodzież/dzieci są przyszłością narodu. 0 0 mspkamci232 odpowiedział(a) o 18:42 Władze III Rzeszy i ZSRR przywiązywać do tego wagę ponieważ sądzili że młodzież jest przyszłością narodu chcieli wyrobić w nich nawyk takiego samego rozumowania jak oni, aby w przyszłości nie przyczynili się do upadku państwa 0 2 Uważasz, że ktoś się myli? lub Potrzebuję streszczeń rozdziałów następujących: "obcy się zjawia", "we dwoje", 'odrzucona pomoc", "rana krwawi", "radosć i cień", "wyprawa na rowerach", "napaść, " "zaskoczeni", ....... i tak dalej aż do rozdziału "spal te list" proszę mi napisać streszczenia wszystkich rozdziałów ale nie tak że naprzyklad z 5 zdań tylko na poziomie wysokim czyli po kilkanaście zdań. Daje naj ! NA poniedziałek! Answer Wśród dziewięciu liczb podanych obok są cztery liczby pierwsze. Które to liczby? 5374,6987,1997,111111,70077,41983,101,823,103 -1 Answer

opowiedz dlaczego przywódcy zsrr i iii rzeszy